10 powodów, dla których warto odwiedzić Portugalię
O tej wyprawie będziemy musieli szybko zapomnieć. Nie dlatego, że jest źle, wręcz przeciwnie – organizacyjnie tak nas dopieszczają tutaj, że aż nie wypada o wszystkim pisać. Kiedy chcemy, to robimy co chcemy, a kiedy nie chcemy, ktoś tu zawsze dba, byśmy wywieźli z Lizbony jak najlepsze wspomnienia.
Przyrównywać tę wyprawę do ubiegłorocznej podróży z Peugeot czy tegorocznej z Orange nie ma sensu, bo to inny klimat i wiadomo, że trudno będzie przebić wyprawy po całej Europie.
Jednak ze wszystkich krótszych, wyjazdowych akcji, takich do jednego miasta, to właśnie przygodę z Bastardo! będę wspominał najlepiej. Już w Polsce agencja zadbała, byśmy mieli wszystko, czego blogerowi do szczęścia potrzeba, a i w Lizbonie nikt tutaj grosza nie skąpił i jeśli hotel, to najlepsze pokoje, jeśli transport – to klasycznym Mercedesem, starszym niż cała nasza trójka razem wzięta. Jeśli wino – to nigdy nie może być za mało, jeśli jedzenie – zawsze najlepsze miejsca odwiedzane przez tubylców. Nawet kawy zwykłej nie pozwolono nam się napić – zaprowadzono nas do jednej z najstarszych kawiarni i zarazem najlepszych w Lizbonie.
Dość tego, bo sam sobie zazdroszczę. Półżartem, półserio –
10 powodów, abyś odwiedziła Portugalię
ze wskazaniem na Lizbonę.
Portugalczycy są cudowni. Wszyscy. Mogą się bawić i jednocześnie pracować, mogą pić i nie upijać się, o winie potrafią rozmawiać godzinami, uwielbiają żyć w Lizbonie i cechują się bardzo patriotycznym spojrzeniem na Portugalię. Są dumni ze swojej narodowości i gotowi w każdej chwili wytłumaczyć, dlaczego warto u nich mieszkać. Bez nadęcia, arogancji i z humorem. Jedzenie jest tanie, wino przepyszne, kawa również, kobiety gorące i cały czas jest ciepło. Czego chcieć więcej – zapytał retorycznie dziś kapitan łódki, którą pływaliśmy wzdłuż wybrzeża.
No właśnie, co jeszcze jest ciekawego w tym miejscu?
Santini. Jedyne lody na świecie, do których musisz wystać w 70-metrowej kolejce. Są pyszne, w smaku coś pomiędzy klasycznymi lodami, a sorbetem. Do zrobienia lodów używają jajek.
Do wszystkiego używają jajek.
2. Tradycyjna kuchnia portugalska
Sos (ten biały) z jajek.
3. Dziwni ludzie
4. Kawa to ekspresso
Przeciętny Polak czułby się tu jak u siebie, bo oni wymawiają to inaczej niż nieprzeciętni Polacy (if you know what i mean).
W tle – tarta z jajek. Oraz:
5. Ciastka budyniowe
Jadają je od rana do wieczora, zwłaszcza pastel de nata. W przeciwieństwie do większości potraw, akurat te robią z jajek.
6. Toalety
Wyłącznie dla kobiet i niepełnosprawnych.
7. Windy
Otoczone są kultem, portugalczycy wierzą, że windami dusze podróżują do nieba. Tylko w Lizbonie winda może być jedną z największych atrakcji turystycznych, przed którą zawsze ustawiają się wielkie kolejki. Co takiego ma w sobie?
Jest stara.
8. Piękna architektura
Po środku najstarszy budynek w Portugalii, pochodzi bodajże z XIV wieku, aktualnie jest to chyba muzeum (może galeria?) najsłynniejszego blogera z ich kraju – Jose Saramago.
Kiedy go budowano, miał być nazywany budynkiem z diamentami. Niestety architekci nie przewidzieli, że w Portugalii nie uprawia się diamentów, prawie nikt nie wie, jak wyglądają, dlatego do dziś ta budowla jest określana budynkiem z kolcami.
9. Most Golden Gate
Jednym z najpowszechniejszych mitów, krążących po świecie, jest ten, mówiący, że Golden Gate zbudowano w San Francisco. To nieprawda.
Ciekawostka – to jedyne miejsce w Lizbonie, z którego widać pomnik Jezusa w Świebodzinie.